niedziela, 13 marca 2011

Teleamalikotekotendron, część druga

Elementy neotelewizji na poziomie umowy komunikacyjnej 

Dominuje charakterystyczny dla neotelewicji model oparty o kategorię kontaktu, ale można również zauważyć elementy pedagogicznej umowy komunikacyjnej (pytania do eksperta, moralizatorski ton). Interesujące w tym kontekście było obserwowanie Jolanty Pieńkowskiej jako neo-prezenterki. Rozdźwięk między jej dotychczasowym wizerunkiem związanym raczej z modelem paleotelewizji (Wiadomości w TVP), uwypuklił różnicę między strategią komunikacyjną obu modeli. Przypomnijmy sobie poprzednie wcielenie Jolanty:


Jest to dobry przykład przytaczanego przez Casettiego i Odina przejścia od prowadzącego w "relatywnym oddaleniu" do prowadzącego w "relatywnym zbliżeniu". 

Relacja widz - prowadzący program
Casetti i Odin wyróżniają 3 dominujące w modelu neotelewizji role widza: mocodawcy, uczestnika i oceniającego. Naszym zdaniem DDTVN oferuje wszystkie wymienione:
    Rola uczestnika. Sugerowana jest przez strategię komunikacyjną realizowaną przez prowadzących, co omówione zostanie szerzej w dalszej części postu. Charakterystyczne dla neotelewizji konkursy i sondy przeniesione zostały do przestrzeni internetu, gdzie obecne są również specyficzne dla tego medium rozwiązania sugerujące możliwość współuczestnictwa: czat (głównie z gwiazdami stacji) i forum
    Rola oceniającego samą telewizję. Działania na tym polu umożliwia strona internetowa: pod każdym zamieszczonym materiałem jest możliwość dodania komentarza. Wyrażenie oceny umożliwiają również wspomniane powyżej czat i forum. W trakcie programu pojawił się komunikat bezpośrednio nawołujący do odwiedzenia strony w tym celu: "Odwiedź i oceń".
    Rola mocodawcy. Przykładem jest zachęcanie widza przez Jolantę do wejścia na stronę internetową i zaproponowania następnego tematu lub gościa. Innym przykładem jest to, że dr Piotr odpowiada na pytania telewidzów, które wysłane zostały za pośrednictwem strony internetowej (pytania te czytane są przez prowadzącego, a widz widzi je na zajmującej cały ekran planszy). W pewnym sensie sugerowanie widzowi roli mocodawcy wpisane jest w nową strategię komunikacyjną całej stacji TVN. Najważniejsze hasło kampanii wiosennej: "Jesteśmy tacy jak ty" (zgodne z duchem neotelewizji), w pełni realizuje się w internetowej wersji spotu, z której wynika, że "ja - widz" jestem pracodawcą wszystkich "gwiazd" stacji: tu wersja spotu raczej niezgodna z intencją autorów 

W przypadku DDTVN możemy mówić również o podwójnej tożsamości widza. Wydaje się jednak, że w przypadku omawianego programu, telewizyjnym alter ego siedzącego przed telewizorem widza nie są zapraszani goście (inni telewidzowie, jak w sytuacji opisanej przez Casettiego i Odina), lecz para głównych prowadzących (lub jedno z nich). Nie bez znaczenia jest fakt, że zawsze jest to kobieta i mężczyzna, co w pewnym sensie ułatwia identyfikację, każdy bowiem znajdzie bohatera/przewodnika reprezentującego jego płeć. Casetti i Odin wspominają o podobieństwie do gry komputerowej w nieco innym kontekście, ale momentami można odnieść wrażenie, że prowadzący w pewnym sensie próbują pełnić funkcję podobną do avatarów, dzięki którym widz ma możliwość wędrówki po teleświecie.

Wizyta u dobrych znajomych
Jak już pisałyśmy w części pierwszej, para głównych prowadzących jest ważnym spoiwem całego programu. Nie występują oni w roli autorytetów, sugerowana jest pozioma - oparta na bliskości, a nie hierarchii - relacja z widzem. Jolanta i Robert zachowują się jak dobrzy znajomi, za pośrednictwem których widz ma szansę zaspokoić swoje potrzeby (poznawcze, zabawy, interakcji z gośćmi i gospodarzami poszczególnych części). Ich zachowanie stylizowane jest na spontaniczne (żarty, okrzyki, wyrazy oburzenia, uznania, śmiech, zdziwienie), pełnią raczej rolę ucznia niż autorytetu. Barwnym przykładem jest część, w której Jolanta uczy się samby.
W przypadku kontaktu z ekspertami ich rolą jest głównie zadawanie pytań, jednak nie starają się zbytnio stwarzać pozorów obiektywności. W ekspresyjnym wyrażaniu swojej oceny lub emocjonalnego stosunku do prezentowanego tematu przoduje Jolanta, co można zauważyć na przykładzie rozmowy na temat filmu "Krwawa wiara" , która kończy się apelem o łagodny wyrok dla katechety:

W programie ważną rolę pełnią również gospodarze poszczególnych części,  których para prowadzących (i widz) odwiedzają (fizycznie lub wirtualnie) w przynależnej im przestrzeni: Jacka odwiedzamy w saloniku prasowym, Monikę i Macieja w kuchni, Dorotę przy ruchliwej ulicy Warszawy, a Kasię w Studio Faktów.

Codzienna gadanina
Poszczególne części wpisywały się w model neotelewizji w różnym stopniu. Porady dr. Piotra, Zielone drzwi i niektóre rozmowy (na przykład na temat przechodzenia z szefem na Ty lub skutków nieudanej operacji Szwedki) przejawiały cechy paleotelewizji, między innymi poprzez obecność ekspertów.
Przykładem części, która w pełni realizowała założenia "wspólnego biesiadowania" jest między innymi rozmowa o kryzysie wieku średniego, gdzie w roli "ekspertów", którzy mają rozstrzygnąć, czy omawiane zjawisko istnieje, występuje troje aktorów znanych z seriali stacji tvn. Obserwujemy przyjemną rozmowę o niczym, bez konkluzji, ale za to z licznymi wyrazami wzajemnej sympatii zaproszonych gosci, co potęguję atmosferę opisanej poniżej familiarności.
Kwestia dominacji "życia codziennego" ciekawie prezentuje się w kontekście materiału o wizycie Magdy Gessler u bohaterów jej programu. Na jego podstawie można odnieść wrażenie, że szczególne momenty życia codziennego, które należy celebrować z wyjątkową starannością, to właśnie chwile wspólnego oglądania telewizji, a szczególnie określonej stacji.

Temat codzienności realizowany jest również bardziej konwencjonalnie: między innymi poprzez gotowanie, wizytę u lekarza, tematy rozmów (kryzys wieku średniego, jak się zwracać do szefa, plotkowanie o gwiazdach).
Nazwa programu wskazuje na związek z określoną porą dnia, co również jest charakterystyczne dla modelu neotelewizji. Intrygujące jest to, że stacja wita się za jej pomocą sama ze sobą.
Familiarność
Ta cecha jest bardzo silnie widoczna w DDTVN. W niniejszym poście używamy do określenia prowadzących samych imion (a nwet zdrobnień), ponieważ zgodne jest to z konwencją przyjętą w samym programie. (W przypadku niektórych prezenterów np. Kasi vel Katarzyny Kolendy - Zaleskiej, sprawia to dziwne wrażenie). Ekipa DDTVN sprawia wrażenie paczki znajomych, do której widz dzięki prowadzącym program również może należeć. Podczas odwiedziń Jolanty i Roberta w kuchni, na ulicy Warszawy, czy saloniku prasowym Jacka panuje nastrój nieomal ludyczny. Omawiany artykuł o zniesieniu celibatu komentowany jest niewybrednymi żarcikami (przykłady: Jolanta do Jacka: "No pokaż tego księdza. Niezły facet [śmiech]", udawane seplenienie podczas omawiania artykułu o kolejkach do logopedy, reakcja Jolanty na informację o istnieniu portalu dla planujących zdradę małżeńską: "Wow!") prowadzący nie stronią od drobnych wzajemnych uszczypliwości świadczących o dużej zażyłości i swobodnej atmosferze.
Podobna zażyłość sugerowana jest również między prezenterami a telewidzem, między innymi poprzez pokazanie nieomal przyjacielskich relacji Magdy Gessler i odwiedzanych przez nią telewidzów. (Co ciekawe, stali się godni odwiedzin poprzez to, że wystąpili w jej programie.). Samo hasło stacji: "tacy jak ty" wpisuje się w ten rodzinno-przyjacielski klimat. Jest ono również wyrazem tendencji do rozmywania granicy między przestrzenią nadawania i przestrzenią odbioru.

Między neo a paleo
Jak widać z powyższej analizy DDTVN posiada wiele cech neotelewizji, jednak nie realizuje w pełni tego modelu. Sami Casetti i Odin podkreślają, że oba modele mają teoretyczny, ułatwiający analizę zachodzących zmian, charakter, a rzeczywiste programy zazwyczaj znajdują się na kontinuum pomiędzy biegunem neo i paleo.

Trzeba jednak przyznać, że w ostatnich latach zaszła bardzo duża zmiana w proponowanej pozycji widza i większość części DDTVN bliska jest modelowi neotelewizji. Jest to szczególnie wyraźne na poziomie strukturyzacji strumienia, niewiele mniej (ale jednak!) na poziomie umowy komunikacyjnej. 

Nadal jednak można wyodrębnić części, ktore znajdują się bliżej bieguna paleo. Taką częścią są "Zielone drzwi", cyklicznie (w poniedziałki) emitowany segment poświęcony grupom zagrożonym wykluczeniem społecznym:





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz