niedziela, 10 kwietnia 2011

Czy praktyka zappingu i deprogramowanie telewizji mają znaczenie dla "jutjubowej" aktywności odbiorców telewizji?

Można zaryzykować przypuszczenie, że praktyka zappingu ma znaczenie ogólnie dla praktyk użytkowników internetu, nie tylko serwisu youtube i jemu podobnych. Z jednej strony we władaniu pilotem można upatrywać wcześniejszego niż myszka dostępnego dla każdego doświadczenia wpływania na obraz (w sensie wyboru treści, nie jej zmiany) za pomocą dotyku zapośredniczonego (na odległość, dzięki odpowiedniemu urządzeniu). Tak zwane surfowanie po necie (a przynajmniej ta jego odmiana, która polega na przeglądaniu stron i portali bez konkretnego celu) pod pewnymi względami przypomina zapping. Przechodzimy ze strony na stronę szukając czegoś, co przykuje naszą uwagę. Z drugiej strony praktyka zappingu wydaje się być inspiracją dla działających w środowisku internetowym projektantów interakcji. Starając się by nawigacja na stronach i sposób działania aplikacji były intuicyjne dla użytkownika (w poprzednim semestrze zastanawialiśy się na możliwym znaczeniem ideologicznym takiego założenia), odwołują się do codziennych oswojonych pozainternetowych praktyk, a zapping niewątpliwie do nich należy. Przykładem doświadczenia internetowego, która przypomina zappingowanie jest korzystanie z portalu typu StumbleUpon. Sama nazwa – "natknąć się na" - oddaje charakter tego doświadczenia. Mamy możliwość "zappingu" dotyczącego treści internetu (przy czym jest opcja, by wybrać tylko filmiki). Główna aktywność polega ocenianiu pojawiających się treści pod kątem "lubię"/"nie lubię" oraz wyboru przycisku "stumble", który przenosi nas na kolejną stronę. O ile jednak w przypadku zapppingu telewizyjnego mamy do czynienia z interaktywnością przechodnią słabą (zgodnie z typologią Chateau), o tyle w przypadku StumbleUpon można się zastanawiać, czy nie jest to już jej mocna odmiana. Ocena lubię/nie lubię wpływa bowiem na strony/filmy/zdjęcia, które pokazane zostaną użytkownikowi w przyszłości (algorytm znany z portali społecznościowych).

Powiązanie zappingu z Internetem dotyczy jeszcze jednego aspektu. Internet dostarczył nowych narzędzi i sposobów walki z omijaniem reklam. Niektóre serwisy umożliwiają darmowe oglądanie filmów online pod warunkiem, że widz/użytkownik obejrzy poprzedzające je reklamy. Gwarantem tego jest weryfikacja stopnia zapamiętania reklamy za pomocą testu (np. iplex).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz